|
|
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| Aktualności z OWRP 2020 - relacje nadsyła Konrad Majewski Fotografie w relacji wykonał Konrad Majewski
11 lipca dojazd do Otmuchowa. Zwiedzamy po drodze Arboretum w Wojsławicach koło Niemczy oraz kościół i klasztor Cystersów w Henrykowi.
| Dotarliśmy na miejsce. Baner wisi, uczestnicy się zjeżdżają. Zdecydowaliśmy się na pokój, jest spora cześć ortodoksów dla których jedyną opcją jest namiot.
| 12 lipca 2020 r. Dziś wycieczka krajoznawcza na Górę św. Anny i do Moszny. W Sanktuarium tłumy ludzi. Trwa msza więc idziemy do Domu Pielgrzyma na kawę i ciacho. Dróżkami Kalwarii wchodzimy do Sanktuarium, jeszcze pieczątka podbita na furcie i przez IT idziemy pod pomnik czynu powstańczego oraz amfiteatr. Muzeum
Czynu Powstańczego odrobinę rozczarowuje. W większości plansze i fotogramy. Natomiast pałac w Mosznej urzeka. Jednorodność stylu i konsekwencja detali sprawiają ogromne wrażenie. Do tego przepiękne założenie parkowe. Powrót do Otmuchowa. Na bazie coraz więcej starych znajomych.
| Poniedziałek 13 lipca 2020 r.
Nareszcie wędrówka piesza.
Trasa: Camping PTTK nr 42 w Otmuchowie, PKP Otmuchów Jezioro, Ligota Wielka, okolice Lubiatowa, Pomianów Dolny, Paczków, Stary Paczków, Wilamowa.
Wychodzimy z Campingu i kierujemy się na zachód idąc północnym brzegiem jeziora do stacji PKP Otmuchów Jezioro. Następnie wchodzimy do wsi Ligota Wielka z interesującym ogłoszeniem o sprzedaży ziemniaków i idziemy dalej polną drogą wśród zbóż i rzepaku, mijając Lubiatów dochodzimy do wsi Pomianów Dolny. Na rogatkach Pomianowa Dolnego (o ile wieś może posiadać rogatki) wita nas ogromny, pomnikowy dąb. Lidzia, choć bardzo się starała, nie dała rady go objąć. Myślę, że i pięć Lidek nie sprostało by zadaniu. We wsi kościół pw. św. Franciszka Ksawerego z 1725 r. z figurą św. Jana Nepomucena przed wejściem, spichlerz oraz pałac z XIX w. z zaniedbanym parkiem a w nim mauzoleum właścicieli. Ponownie polną drogą, którą na koniec otacza aleja dębowa wchodzimy do Paczkowa. W Paczkowie zestaw obowiązkowy: planty, mury miejskie z bramami, basztami z XIV w., rynek z klasycystycznym ratuszem ze starszą renesansową wieżą z XVI w., gotycki obronny kościół pw. św. Jana Ewangelisty z XIV w. z zachowaną studnią tatarską. Jeszcze tylko obiad w barze mlecznym i już wyruszamy na wschód drogą wśród ogródków działkowych i pszenicy do Starego Paczkowa (kościół pw. Wszystkich Świętych z XV w.) by zakończyć wędrówkę we wsi Wilamowa.
| Wtorek, 14 lipca 2020 r.
Dzisiaj wędrówkę rozpoczynamy idąc brzegiem Jeziora Otmuchowskiego na wschód. Po drodze mijamy kilka ośrodków wypoczynkowych i stanicę wędkarską, by wałem dojść do elektrowni wodnej na Nysie Kłodzkiej, wypływającej ze zbiornika piętrzącego wodę. Tam znajdujemy ciekawy znak ostrzegawczy. Nie jestem pewien czy właściwie ale ja jego znaczenie odczytuję tak: ?Uwaga Koronawirus może sprawić, że się wyłożysz?. Pływa tam przy samej powierzchni mnóstwo ryb, które w momencie pojawienia się cienia mewy czy rybitwy gwałtownie nurkują. Mijamy wieś Frydrychów, idąc dalej wałem, już na zachód, do miejscowości Ścibórz, pełnej smażalni i restauracji. Tam zainteresowała nas wieża ciśnień, ceglana, pięciokątna, posadowiona tuż przy wale otaczającym zbiornik Otmuchowski. Wieża owa jeszcze później okaże się niezwykle przydatna, ale najpierw udajemy się do restauracji Blues. Bluesa tam nie uświadczysz, ale jest bardzo miła młoda kelnerka i niezła kuchnia (porcja domowego ciasta gratis). Zamawiamy do pełna: barszcz zabielany i z pierogami, placek po węgiersku, pierogi ruskie, sandacza i kotlet cesarski. Po tak sutym posiłku, opcja jest tylko jedna ? idziemy legnąć w cieniu wspomnianej wcześniej wieży (a upał był wtedy mocarny). Dołącza do nas kolega z Częstochowy. Po wypoczynku dalej na trasę. Przekraczamy kanał ulgi i most nad rzeczką Raczyną, wchodzimy na skraj wsi Frydrychów. Dalej idziemy wałem, by ostatecznie wejść od południa do Otmuchowa ulicą Lipową, następnie cudownie zacienioną i mocno zakomarzoną Aleją Dębową docieramy niemalże do podnóża wału Jez. Otmuchowskiego. Potem dróżką w prawo wracamy na nasz Camping.
15.07.2020 r.
| Środa, 15 lipca 2020 r.
Dzisiaj dzień krajoznawczy. Zwiedzamy Otmuchów i Kałków. Zwiedzanie Otmuchowa zaczynamy od zamku biskupiego z XIII w., przebudowanego w XV i XVI w. w stylu renesansowym. Do zamku przylega altana ze sklepieniem pokrytym bluszczem. Po końskich schodach wchodzimy (precyzyjniej: Staszek i Czesław) do zamku i wyżej na wieżę zamkową. Reszta odpuszcza widoki z wieży i idzie do restauracji zamkowej na zupę otmuchowską, kawę, naleśniki i piwa kraftowe z Nysy o wdzięcznych nazwach ?Żona Kata?, ?Dom Kata? czy ?Żelazna Dziewica?. Po wyjściu z zamku pałac - obecnie siedziba Urzędu Miasta. O jakiejkolwiek pieczątce zapomnij, o uprzejmości ze strony urzędników także. Kierujemy się na rynek. Tam renesansowy ratusz z XVI w. z dekoracją sgraffitową i zegarem słonecznym. Na najwyżej położonym boku rynku otmuchowskiego zbudowano barokowy kościół pw. śś. Mikołaja i Franciszka Ksawerego z końca XVII w. z obrazami Michała L. Willmanna. Obok kościoła dwie figury św. Jana Nepomucena. Wracamy na camping, kościół - perełkę śląskiego baroku będziemy zwiedzać przed wieczorną mszą. Zdjęcie z obozowiska z Czesławem z opatrunkiem na głowie obrazuje powszechnie znaną prawdę, że niestosowanie się do poleceń Honorowego Przewodniczącego przynosi opłakane skutki. Dodatkowo Czesiu musi jeszcze 100 razy napisać w zeszycie "Zawsze będę słuchać się Kolegi Honorowego Przewodniczącego". Także uwidocznione na przedmiotowej fotografii. Po zwiedzaniu kościoła w Otmuchowie jedziemy do Kałkowa zobaczyć późnoromańsko-wczesnogotycki kościół pw. Nawiedzenia NMP i św. Jerzego z XIII w. z fantastycznym portalem bocznym i częściowo zachowaną wewnątrz kościoła polichromią na ścianach.
Konrad Majewski ? 2 dni
|
| | | | | | | | |
| |
| | | | | | | |
|